25. lat Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych WIR w Częstochowie


W styczniu 1991 r. zawiązała się grupa inicjatywna – Teresa Lichańska-Korago, Teresa Staniowska, Jarosław Mszyca, Marek Minor, Bogumił Gospodarek, Marek Pytel – która postanowiła zintegrować środowisko byłych więzionych, internowanych i represjonowanych w stanie wojennym.
Po ogłoszeniu w lokalnej prasie, do Domu Rzemiosła, gdzie odbywało się pierwsze spotkanie, przybyło kilkudziesięciu działaczy. Dla wielu z nich było to pierwsze spotkanie po latach. Owocem spotkań i dyskusji stało się powstanie Stowarzyszenia, którego zadaniem było zjednoczenie działaczy opozycji antykomunistycznej i reprezentowanie ich w walce o ich interesy.
17 lutego 1991 r. powstał komitet założycielski Stowarzyszenia, w skład którego weszli: Teresa Lichańska-Korago, Aleksandra Gołębiowska, Anna Rakocz, Katarzyna Grohman, Marian Magiera, Jorgos Konstantinidis, Wiesław Czarnecki, Stanisław Janik, Edmund Pochwat. Po rejestracji w Sądzie Wojewódzkim wybrane zostały władze Stowarzyszenia Więzionych, Internowanych i Represjonowanych. Zarząd utworzyli: przewodniczący Marian Magiera, wiceprzewodniczący Bogumił Gospodarek, sekretarz Teresa Lichańska-Korago, członek ds. ekonomiczno-finansowych Anna Rakocz, członek Jorgos Konstantinidis. Powołano też Komisję Rewizyjną, której przewodniczącą została Katarzyna Grohman, a członkami: Sylwester Bagiński i Ryszard Jakubiak. Powołano również Sąd Koleżeński, Komisję Socjalną, Komisję Historyczną oraz Radę Gospodarczą.
Początkowo spotkania odbywały się w Domu Rzemiosła przy ul. Kościuszki. Dzięki życzliwości ówczesnego Przewodniczącego Zarządu Regionu “NSZZ Solidarność” Aleksandra Przygodzińskiego WIR otrzymał siedzibę w biurze Regionu przy ul. Śląskiej. Po przeprowadzce Regionu z ul. Śląskiej do siedziby przy ul. Łódzkiej 8/12 Stowarzyszenie również zyskało nowy adres i nową siedzibę.
Minione 25 lat skłania do pewnych refleksji i podsumowań.
Głównym zadaniem Stowarzyszenia “WIR” jest integracja członków na płaszczyźnie pomocy wewnątrzśrodowiskowej.
Dzięki naszym staraniom 4 osoby otrzymały tzw. renty premierowskie – jako rekompensaty za działalność opozycyjną i utracone zdrowie w stanie wojennym. Dzięki życzliwej współpracy z Zarządem Regionu i jego kolejnymi przewodniczącymi przeszło 40 osób otrzymało bezzwrotne zapomogi finansowe, a sześcioro dzieci stypendia szkolne lub studenckie przez cały czas nauki – z Fundacji Promocji Solidarności w Gdańsku.
Wszystkie te działania wymagały ogromnej pracy. Ale ta praca daje satysfakcję moralną – robimy to dla naszych koleżanek i kolegów. Należy zaznaczyć, że nie tylko dla członków WIR-u, lecz dla wszystkich działaczy z tamtych lat, którzy potrzebują pomocy. Częstochowa jest na pierwszym miejscu w uzyskiwaniu pomocy dla osób represjonowanych w stanie wojennym poprzez Fundację Promocji i to jest też zasługa naszego Stowarzyszenia.
Stowarzyszenie WIR jest inicjatorem i wykonawcą wielu przedsięwzięć, które upamiętniają historię częstochowskiej “Solidarności”: w 18-tą rocznicę powstania NSZZ “Solidarność” w Częstochowie na budynku przy ul. Dąbrowskiego, w którym odbyło się zebranie założycielskie, wmurowana została tablica pamiątkowa ufundowana przez WIR; od 1998 r we wrześniu odprawiana jest Msza św. upamiętniająca tę rocznicę; w 2006 r. na budynku przy ul. Kościuszki, gdzie mieścił się pierwsza siedziba Regionu, wmurowano tablicę pamiątkową, której fundatorem było również stowarzyszenie WIR.
Byliśmy również inicjatorami Ogólnopolskiej Pielgrzymki Represjonowanych w Stanie Wojennym. Pierwsza odbyła się w maju 1998 r., z udziałem członków Stowarzyszeń z Bydgoszczy, Białegostoku, Radomia, Zielonej Góry, Katowic, Siedlec i Zamościa. Od kilku lat, w pierwszą niedzielę listopada po Wszystkich Świętych z naszej inicjatywy odprawiana jest Msza św. w intencji wszystkich zmarłych działaczy opozycji. Do sukcesów należy też organizowanie obchodów rocznic protestu w klubie Ikar. Organizujemy też aukcje “rzeczy dziwnych, śmiesznych i poszukiwanych”, dzięki którym robimy paczki na Mikołaja dla dzieci z niezamożnych rodzin.
Dzięki naszej interwencji odbył się pierwszy w Polsce proces funkcjonariuszki SB oskarżonej przez IPN o zbrodnie przeciw narodowi polskiemu. Braliśmy również udział w niedawnej głodówce w obronie lekcji historii w szkołach. Członkowie naszego Stowarzyszenia biorą czynny udział we wszystkich uroczystościach państwowych i związkowych.
Wielu naszych członków zostało odznaczonych medalami “Semper Fidelis” (Zawsze Wierny). Pięcioro naszych działaczy zostały uhonorowanych przez Prezydenta RP Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski: Agata Grzybowska, Anna Rakocz, Katarzyna Grohman, Bożenna Ostrowska i Stanisław Dziwiński. Na nasz wniosek Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego wyróżnił odznaką “Zasłużony działacz Kultury 11 osób z Częstochowy, m.in. Agatę Grzybowską, Jarosława Kapsę, Jana Kramarskiego, Zbigniewa Muchowicza i Mariana Rawinisa. Pięć osób z Częstochowy otrzymało najwyższe odznaczenie związkowe – Zasłużony dla NSZZ Solidarność – wręczone przez przewodniczącego Komisji Krajowej Piotra Dudę: Wiesław Czarnecki, Katarzyna Grohman, Agata Grzybowska, Anna Rakocz i ks. Ryszard Umański. W ostatnim czasie kilkanaście osób otrzymało Krzyż Wolności i Solidarności.
Po wieloletnich staraniach, dzięki aktywnej pomocy posłanki PiS Marzeny Wróbel z Radomia udało nam się doprowadzić do uchwalenia ustawy dotyczącej zadośćuczynienia za krzywdy poniesione w okresie stanu wojennego. Dzięki naszej pomocy poszkodowani uzyskali odszkodowania.
W maju 1998 r. z naszej inicjatywy doszło do spotkania w Częstochowie przedstawicieli stowarzyszeń osób represjonowanych z całej Polski w celu ustanowienia jednej organizacji będącej reprezentantem naszych spraw. Została powołana Ogólnopolska Federacja Stowarzyszeń Represjonowanych w Stanie Wojennym. Przewodniczącą Federacji jest przewodnicząca częstochowskiego Stowarzyszenia WIR Anna Rakocz:
Nasza działalność jest ukierunkowana nie tylko na wzniosłe sprawy, wszak jesteśmy tylko ludźmi. Organizujemy różnego rodzaju imprezy środowiskowe, np. pikniki, zabawy karnawałowe, spotkania na działkach, obchodzimy urodziny naszych członków, pamiętamy o naszych chorych, o świętach. Staramy się w miarę naszych możliwości pomóc w załatwianiu spraw wydawałoby się błahych, ale dla zwykłych ludzi zbyt skomplikowanych.
Tak wiele chciałoby się zrobić. A tak mało możliwości…
Mówią o nas lekceważąco “Styropiany”, ale to dzięki – między innymi nam – mamy upragnioną wolną demokratyczną Polskę. Może ta Polska nie jest dla wszystkich sprawiedliwa, ale pamiętajmy, że “Wolność nie jest nam dana na zawsze, o wolność zawsze trzeba walczyć”.